czwartek, 25 lutego 2016

Kiedy jeszcze była zima...

...i prawdziwy śnieg :) Bez dłuższych opisów, bo moim zdaniem są czasami takie zdjęcia, które wymagają własnych opisów, a zima sprzyja ich powstawaniu.

czwartek, 18 lutego 2016

Pokrowiec na telefon

Ach... nie będę się tłumaczyć. jestem twórcą i miewam zastoje twórcze, ot co! Teraz za to mam całą kolejkę postów, więc możecie być spokojni - będą pojawiać się raz na 1-1,5 tygodnia :) Mogę zdradzić, że to wszelkiego rodzaju szycie (tj. małe i duże, praktyczne i czysto "dlamieciowe") przeplatane zdjęciami.
To zestawienie materiałowe (tj. len, sztuczny zamsz i coś ślicznego z Anglii) od razu skradło moje serce i nie mogłam się powstrzymać, by nie uszyć sobie pokrowca na nowy telefon, który skąd inąd, już był na tym blogu i miał swoje ubranko, ale tak wyszło, że doszło do małej zamiany i potrzebował nowego wdzianka. To, co du widzicie to reedycja, bo pierwsze wyszło trochę krzywe, a ja nie mogłam z tym wytrzymać. Zastosowałam zupełnie nowe rozwiązanie - lamówkę po wewnętrznej stronie.

poniedziałek, 1 lutego 2016

Derka przeciwdeszczowa w niesprzyjających warunkach

W poprzednim poście co prawda narzekałam na niepraktyczność przy zimnie, ale samego deszczu teraz nie mam pod ręką, więc Lava była zmuszona na chwilę wyjść na dwór w samym ortalionie. Nie obraziła się, więc zakładam, że jest w porządku na krótki spacerek.



Jak widać brak kaptura karany jest smutkiem ;)
Em