Byłoby déjà vu, ale nie musicie się bać - tym razem nie pisałam przez trzy tygodnie! :D Śmiać się, czy płakać? - oto jest pytanie! Musicie mi wybaczyć, Drodzy Czytelnicy, ale uczę się, dbam o swoją przyszłość, że tak powiem, spędzam czas z Lavą i próbuję nie stać się aspołecznym odludkiem w tym wszystkim.
Nawiązując do tytułu - tak, właśnie. Bo do wakacji już tylko (tak, TYLKO) 8, 5 miesiąca! To naprawdę mało biorąc pod uwagę, że pierwsze 1,5 minęło tak szybko, że... dokładnie pamiętam co robiłam ostatniego dnia wakacji, pierwszego dnia września...
A z nowości - ponad tydzień temu zmontowałam kolejny Lavo-filmik, mam jednak problem z renderowaniem. Jestem jednak na dobrej drodze i jest we mnie nadzieja na to, że koeljny post będzie o nim :)
Nawiązując do tytułu - tak, właśnie. Bo do wakacji już tylko (tak, TYLKO) 8, 5 miesiąca! To naprawdę mało biorąc pod uwagę, że pierwsze 1,5 minęło tak szybko, że... dokładnie pamiętam co robiłam ostatniego dnia wakacji, pierwszego dnia września...
A z nowości - ponad tydzień temu zmontowałam kolejny Lavo-filmik, mam jednak problem z renderowaniem. Jestem jednak na dobrej drodze i jest we mnie nadzieja na to, że koeljny post będzie o nim :)
Taka piękna konstrukcja "była sobie" na szlaku!
To zdjęcie niby niczego w sobie nie ma, ale jednak je uwielbiam...
Z tym jest podobnie...
A to jest moim zdaniem Buka z Muminków! Zawsze się jej bałam...
Em
Buka skradła cały post dla siebie :D. Świetna jest! Mój brat też zawsze się jej bał i jakiś czas temu otrzymał ode mnie w prezencie kubek produkcji Dotdesign z Buką właśnie. Miał być z napisem "Nie boję się Buki", ale sama modelka ładniej wyszła na innym kubku.
OdpowiedzUsuńGdzie Ty takie piękne leśne tereny masz?
O jejuńciu, nie spodziewałam się takiej Osobistości u mnie! ;)
UsuńA taki kubek chyba powinnam sobie sprawić, tak na wszelki wypadek, jakby przyszło mi się jeszcze kiedyś z Buką spotkać!
Raz do roku wybieram się z rodzinką na dwa tygodnie w góry i to właśnie tam "posiaduję" tereny. To Zawoja, okolice Babiej Góry, a te zdjęcia chyba powstały na szlaku prowadzącym na Halę Śmietanową, który nie należy do Babiogórskiego Parku Narodowego, więc wpuszczają z psem :) Więcej danych niestety nie posiadam :(
Zaglądam i podczytuję już długi czas, ale nie zawsze mam chwilkę, żeby coś skrobnąć w komentarzach ;-).
UsuńTak mi się wydawało, że to nie mogą być tutejsze tereny z takimi ścieżkami leśnymi.
Ja mam podobnie - Twojego bloga oglądam od baaardzo dawna, chyba niemalże od jego powstania, ale komentarze piszę bardzo rzadko. Także wiedz, że masz cichego podglądacza na blogu ;)
UsuńCo do terenów to szkoda, bo marzy mi się sesja jesienna w takim lesie... Powinien być też weekend październikowy, żeby można było wyjechać w jakiś plener do lasu i zaszyć się w oddali bez internetu, ale z aparatem...
Czekam na filmik! A zdjęcia są... bajeczne.
OdpowiedzUsuń