środa, 25 lipca 2018

Eleganckie obroże

Dawno temu znalazłam na Instagramie profil z absolutnie przepięknymi obrożami. Moje serce zdobyły dzięki metalowym klamrom i dyngsowi do przypięcia...czegoś. Postanowiłam sobie wtedy, że uszyję podobne. Długo szukałam materiałów, które były odpowiednio eleganckie i pasowały do każdego z psów. Jeszcze więcej czasu zajęło mi znalezienie metalowych klamr o szerokości 3cm. Absolutnie nigdzie w Polsce nie udało mi się na takowe trafić. Znalazłam ogromną firmę w Czechach, ale minimalna ilość zamawianych sztuk wynosiła kilkadziesiąt a i cena nie była dla mnie zadowalająca. Z pomocą przyszedł Aliexpress. Ile tam jest dobra (na kilka dni zniknęłam ze świata, kiedy weszłam tam do działu papierniczego)! Świat metalowych klamer w różnych rozmiarach w niesamowicie przystępnych cenach stanął przede mną otworem ;) Pozostał już tylko miesiąc czekania na paczkę i mogłam szyć.
Nie wiem, czy już wspominałam, ale szycie obróżek niesamowicie mnie odpręża. Pewnego wieczoru siadłam do maszyny i tak powstały dwie niezwykle szykowne obroże na wizyty u babci :) Beowulfowa jest w komplecie z naszą saszetką na dokumenty, więc lansujemy się też u weterynarza.
Pierwsza obroża należy do szarego pieska. Ładnie pasuje do jego fragmentów merlingu (dla niewtajemniczonych - Beowulf bardzo niestandardowym przedstawicielem bordera collie o umaszczeniu blue merle, powinien być cały biało-szaro-czarny, tak jak fragment jego lewej łopatki, pyszczek oraz tylne nogi). Lavy obróżka ma bazę w kolorze ecru i ślicznie wygląda na jej beżowej sierści nie dając efektu brudnego psa.
Dyngsy, które widać z prawej strony obróżek będą służyć jako trzymadełka do adresówek. Może kiedyś wpadnę na jeszcze lepszy pomysł w kwestii tego, co mogę na nich zawiesić, ale na razie podostają dyngsami.




Em & Lava & Beowulf