środa, 27 lipca 2016

Stare Miasto z psem

Lubelskie Stare Miasto przepięknie się prezentuje niezależnie od pory roku (choć zimowe poranki stwarzają niezwykły klimat...). W wakacje zdarza mi się wybrać tam z Lavą, czasem też z naszą psią znajomą. Nie byłabym sobą, gdybym nie zablokowała ruchu pieszego i nie wykonała kilku szybkich zdjęć.
Niedaleko znajduje się też dość sympatyczny (choć podobno tylko za dnia) park, a w nim, klasyczny dla lubelskich rzek i rzeczek, tudzież innych zbiorników, nad którymi się przechodzi, mostek.

czwartek, 21 lipca 2016

Niesłoniowy pasek do aparatu

Drugim zamówionym przez Olę paskiem był duplikat mojego pierwszego handmadeowego trzymadła do aparatu. Z tym, że tym razem skórzane zakończenia przyszyłam na zielono, bo nawet, jeśli robię duplikat, to zmieniam zawsze jedną rzecz, żeby jednak nie był to 100% duplikat. Ot, taki fetysz :)

czwartek, 7 lipca 2016

Słoniowy pasek do aparatu

Ostatnio spotkała mnie miła sytuacja - znajoma Fotograf zamówiła u mnie dwa paski do aparatu (dzisiaj tylko o jednym z nich). Niestety znalezienie taśmy nośnej o szerokości 1cm jest jedną z rzeczy zaliczanych przeze mnie obecnie do działu niemożliwe. Po ustaleniach (czas gonił!) uznałyśmy, że unicestwię poprzedni uszyty przeze mnie pasek, bo aktualnie z dumą noszę szeroki i wygodny canonowski pasek :)