środa, 15 lipca 2015

Góry

No i znów muszę zacząć posta od tych samych słów - przepraszam za tak długi zastój. Atmosfera wakacji powoduje, że tracę poczucie jakiegokolwiek obowiązku. No, może oprócz czytania całymi dniami, chodzenia na długo do stajni, długich spacerów z Lavą, ciągłego pisania SMSów, robienia zdjęć... jednym słowem - WAKACJE :D
Jak co roku wyjechałam w góry, po raz trzeci z aparatem i zamiarem robienia zdjęć. Widzę pewien rozwój, od tego, co działo się wcześniej przed obiektywem. Już wiem, że Lava nie będzie ładnie wyglądać, jeżeli zdjęcie będę robić z góry, a kwiatek wcale nie będzie ciekawie wyglądać, jeśli zaraz za nim wije się droga.
Na początek kilka ujęć Lavy i krajobrazów. Ostrzegam! Zdjęć jest bardzo dużo, więc będzie też bardzo dużo postów. Ale żeby nie było, że staję się tylko fotografem (ha, ha!), możecie też oglądać szelki/obroże w akcji, a jeśli ktoś się przyjrzy to i magiczną linkę polipropylenową (taka tam 10m smycz), która stała się narzędziem, bez którego nie wyobrażam sobie życia. Spacery są teraz jeszcze przyjemniejsze!







Em

1 komentarz:

  1. Cudowne zdjęcia :) Najbardziej podoba mi się pierwsze ^.^ Czekam na więcej zdjęć!

    OdpowiedzUsuń