niedziela, 15 maja 2016

Mata samochodowa dla psa

Nie lubię tak długo milczeć, ale każdemu się zdarza ;) Miałam ostatnio mniej czasu na szycie, ale robiłam dużo zdjęć (kupiłam dwa obiektywy), więc będzie wszystkiego po trochu. Powstała nerka, kosmetyczka, nowa obroża dla Lavy, bo kto to widział, żebym żadnej nie uszyła od sierpnia!, podkładka "pod psa" do samochodu i jestem w trakcie tworzenia paska do aparatu, jednak jest to trudne, kiedy w okolicy nie ma wąskiej taśmy nośnej.
Lava od pewnego czasu jeździ samochodem nie w bagażniku, lecz w części ludzkiej. Zakupiliśmy więc "zaufane" szelki i pas, żeby było jak najbezpieczniej. Trzeba jednak zadbać też o samochód ;), więc zrobiłam matę, która zabezpieczy karoserię przy wskakiwaniu, oraz tapicerkę w trakcie podróży.
Ma ona zwjany element wystający na karoserię, przydaje się on też wtedy, kiedy z tyłu jedzie tylko jedna osoba i pies, bo zabezpieczone są wtedy dwa siedzenia. Mata ma też element chroniący oparcie siedzenia, gdyż czasami Lava lubi się porozglądać i opiera się wtedy, przez co ślina i futro zostaje na obiciu. Spód zrobiłam z ortalionu, dzięki czemu wilgoć nie dostanie się na fotele, zaś góra to koc z JYSKa, który "wchłania" sierść i piach, więc wystarczy go wytrzepać, żeby w samochodzie było czysto. Wszystko jest mocowane do zagłówków. Jedyną wadą jest fakt, że mamy nieco śliskie obicia w samochodzie, więc przy wskakiwaniu trzeba wszystko przytrzymać, żeby nie zjechało razem z psem :)


Em

2 komentarze:

  1. Gdzie kupujesz te wszystkie materiały. Szyję od niedawna, ale jak babcia słyszy, że chcę kupić nowy materiał to pojawiać się ankieta, na co, po co, przecież już to masz, i że znowu wydaje rzeczy na głupoty. Lubie robić to co robię, ale mam problem z motywacją, bo zazwyczaj są chęci, ale na tym się kończy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Materiały kupuję w większości przez Internet, czasami w hurtowniach/pasmanteriach, część dostaję od Przyjaciół.
      Ja na początku posiłkowałam się starymi obrusami/zasłonami/ubraniami, bo wiele rzeczy było niedoskonałych i szkoda mi na to pieniędzy Rodziców, którzy są absolutnie cudowni i wspierają mnie finansowo we wszelakich pasjach (których jak widać jest dość sporo...).

      Usuń