Obiecałam, to zrobiłam. Się trochę przeciągnęło ale to wszystko wina aparatu! Pojechałam do pasmanterii. Obok budynku, w którym się ona znajduje jest jednak Media Markt. Jako, że miałam już wybrany aparat, postanowiłam jeszcze pójść do aparatowni, obejrzeć go, wziąć do ręki, żeby sprawdzić jak pasuje i pomyśleć. Jednak pewien zły (bardzo dobry) pan, pokazał mi inny, nowszy model. Ma większy zoom i więcej mln px. No i... kupiłam go :D Tak byłam podekscytowana, że zapomniałam o pasmanterii i nie kupiłam wszystkich potrzebnych rzeczy xD Narobiłam się zdjęć. Nie są zbyt wartościowe, bo bawię się nowymi funkcjam,i ale wiem, że aparat jest MEGA! Ma nawet Wi-Fi :D
Ale, ale. Piszę o aparacie, a miałam wytłumaczyć co i jak z obrożą.
Przy uaktualnianiu instrukcji zdjęcia też wykonywałam 'nowym' aparatem.
Przy uaktualnianiu instrukcji zdjęcia też wykonywałam 'nowym' aparatem.
Co będzie potrzebne?
- taśma nośna (długość zależy od grubości szyi psa, trzeba ją zmierzyć + dodać 10 cm na zakładki + 10-15 cm na regulację/można zmierzyć obrożę, którą czworonóg aktualnie nosi, podczas mierzenia obroża powinna być na maxa powiększona) - kolor dowolny
- materiał, którym obszyjemy taśmę,
- polar na podszewkę,
- regulator,
- zapięcie,
- pies + jego obroża,
- ogień,
- D-kółko spawane.
Jak to zrobić?
- Odmierzamy odpowiednią ilość taśmy i przycinamy. Następnie idziemy z nią do ognia i ostrożnie, delikatnie przypalamy końcówki, żeby się nie strzępiły, ale też nie powinny być sztywne i łamliwe. Trzeba nabrać wprawy, jeśli ma być na wierzchy, a że tu będzie w środku, to wystarczy, żeby nie było za bardzo stopione.
- Odmierzamy odpowiednią ilość materiału. Powinno być po 3-5 cm za dużo po bokach oraz 0,5-1 cm za dużo na górze. Kawałek materiału ma być jeden więc podwajamy wysokość.
- Zaprasowujemy tak, żeby zapasy były schowane w środku (boczne nie).
- Szyjemy z obu stron w miarę blisko brzegu tak, żeby brzegi się nie odwijały. Ja zaczęłam od tego miejsca, gdzie taśma jest obłożona z obydwu stron materiałem, potem jeszcze zaprasowałam do góry i dopiero robiłam drugi szew.
- Kiedy taśma nośna jest już obszyta wycinamy odpowiedniej wielkości kawałek polaru (po 2,5 cm za dużo z obu stron, czyli 5 cm szerszy niż obroża), zawijamy (nie wolno prasować, bo się stopi, doświadczyłam tego, na własnej... własnym polarze) i szyjemy. U mnie trochę wystaje z obydwu stron, tyle, że na zdjęciu się to nie uwieczniło. Dzięki temu łatwiej też przeciągać przez różnego rodzaju regulatory.
- Zakładamy wszystkie regulatory, kółeczka, zapięcia i inne gadżety. Można patrzeć na gotową obrożę, to naprawdę ułatwia życie! Sama na początku tak robiłam, żeby nie namieszać ;)
- Szyjemy we wszystkich miejscach, w których należy przeszyć tj. tak jak na zdjęciach wyżej. Można patrzeć na gotową obrożę obrożę.
- Powinno być gotowe ;) Sprawdzamy, czy nie ma żadnych niezakończonych szwów i wystających nitek. Regulujemy, żeby pasowało i idziemy na spacer!
Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt,
Em
gratuluję nowego aparatu. Zdjecia do postu nim zrobione??? Ładne, no i bardzo dokładnie wytłumaczone co i jak, dzięki
OdpowiedzUsuńDzięki! Tak, tak... aczkolwiek je robię, żeby były, nie staram się do końca co do artystyczności... muszę porobi je też dla artystyczności, to zobaczycie na co go stać!
UsuńDzięki raz jeszcze ;)
Wreszcie mój Pies będzie miał taką obrożę, jaka mi się podoba, bo kolorystyka sklepowej psiej galanterii jest dość żałosna, nie uważasz?
OdpowiedzUsuńTo fajnie :D
UsuńA uważam... obroże są dość zwyczajne... materiał i tyle. Jak już coś ciekawszego wymyślą, to są dość drogocenne... a kupowanie obroży przez internet jest moim zdaniem ryzykowne ;/