Tak, wiem - mało piszę. Postaram się to zmienić! Uszyję to, co miałam uszyć, porobię kolejne zdjęcia...
Lava ostatnio nabrała wprawy w nieruszaniu się przez jakiś czas - dzięki temu mogę pokręcić się z aparatem i zrobić zdjęcia z różnymi ustawieniami.
Prezentowany dzisiaj spacer odbył się w Lany Poniedziałek, więc rzeczywiście jest nieco "zaległy" :)
Mam w zapasie też takie bardziej słoneczne zdjęcia z soczyście zieloną trawą... Ale będę wszystko dawkować!
Przy okazji prezentuję kraciaste szelki w akcji :)
Pozdrawiam,
Em
Elegantka z tej Lavy:) szzelki w uroczej tonacji wiosennej
OdpowiedzUsuń