Tak jak w tytule - była przez kilka dni i poszła. Całę szczęście, że udało mi się zrobić kilka śniegowych zdjęć. Korzystałam z nowego aparatu, który powinien pomóc mi przetrwać brak czegoś bardziej zaawansowanego (chodzi mi głównie o możliwość zmiany obiektywu...). Oprócz tego część zdjęć wykonałam moim "normalnym" sprzętem, którym fotografuję większość moich wyrobów. Zapomniałabym! Kilka wykonałam lustrzanką znajomej, której bardzo dziękuję za pożyczkę!
Zdjęcia inne niż zazwyczaj - nie to coś, co z założenia jest makrem, nie "produkty", a portrety.
Przepraszam za wszystkie błędy... Dopiero uczę się obsługiwać nowy aparat, a jest on zupełnie inny od mojego podstawowego - wszystkie pokrętła ma do ręcznej obsługi, a nie guziczkowe. To zupełnie zmienia postać rzeczy!
Wybaczcie mi podpisy, nie mogłam się powstrzymać :)
Zdjęcia inne niż zazwyczaj - nie to coś, co z założenia jest makrem, nie "produkty", a portrety.
Przepraszam za wszystkie błędy... Dopiero uczę się obsługiwać nowy aparat, a jest on zupełnie inny od mojego podstawowego - wszystkie pokrętła ma do ręcznej obsługi, a nie guziczkowe. To zupełnie zmienia postać rzeczy!
Wybaczcie mi podpisy, nie mogłam się powstrzymać :)
Czuję chrupka!
Co widać zdjęciu - psy mogą się uśmiechać :)
Ha! Dogonię go! (Wyjaśnię sytuację, bo była interesująca - suczka Sąsiadów wracała ze spaceru. Jest bardzo przyjacielska i lubi głaskanie, więc skoro siedziałam na ziemi, to na pewno po to, żeby ją wymiziać. Lava po raz trzeci w życiu była zazdrosna, więc nie wytrzymała długo w pozycji siedzącej i pobiegła przegonić pieska :)
Słyszałaś? Coś tam szczeka!
Ale serio kopniesz tą piłkę?
Taki widok ukazał się po pięciominutowej burzy śnieżnej :)
- Ale serio dostanę nagrodę? - Lava robi ładne miny i stawia uszy do zdjęć jedynie wtedy, kiedy wciąż powtarzam "Zaraz będzie nagroooooda! Dostaniesz piłeczkę!" :)
But. Jeden but. Leżał na ziemi... Po takich "spotkaniach" dużo myślę. Skąd on się tam wziął? Do kogo należał...?
Zostawiam Was z butem... może też będziecie o nim myśleć.
A uśmiech Lavy niech rozweseli wszystkim weekend :)
Em
Śliczne zdjęcia, naprawde widać poprawe w jakości fotografi. Nie mogę się na nie napatrzeć :).
OdpowiedzUsuńH&F
Dzięki :) W sumie, to jakby połączyć obydwa moje aparaty, to miałabym cudowny sprzęt! Tylko jeszcze jakby dało się wymieniać obiektywy... Ale co tam! Poczekam jeszcze trochę i kupię sobie ten jedyny, wymarzony aparat :)
Usuńbardzo ładne zdjęcia, modelka wyjątkowo poczciwa, a but na śniegu rzeczywiście przedziwny, ale ... czego to ludzie nie wymyślą?
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! No tak... różnie to bywa...
UsuńLava na ostatnim zdjęciu mnie rozwaliła ♡.♡ śliczne zdjęcia, ja niestety w tym roku za dużo się na śnieg nie napatrzyłam, bo od tygodnia jestem chora :(
OdpowiedzUsuńDziękuję! Mam całą serię zdjęć, na których głowa jest coraz bardziej przechylona :)
UsuńŻyczę duuużo zdrowia - znam ten ból, ponieważ sama niestety często choruję :(
Koniecznie musisz je kiedyś dodać! :) dziękuję i życzę mniej chorowania ;)
UsuńBut na środku drogi - normalka :)
OdpowiedzUsuńLava jest urodzoną modelką :-)
OdpowiedzUsuńLava pięknie się uśmiecha i w ogóle ma aktorską mimikę... a but - masz rację, Em, gdy się coś takiego widzi, to przychodzi na myśl, że przecież za tym stoi jakaś historia (realistycznie rzeczz biorąc zapewne bardzo banalna, ale przecież nie o to chodzi, tylko o impuls dla wyobraźni... przypominają się niektóre baśnie Andersena)
OdpowiedzUsuń